Od 17 kwietnia 2025 r. weszły w życie przepisy wykonawcze do art. 616a ustawy o obronie ojczyzny. Nowe regulacje pozwalają wyznaczyć konkretne obiekty, infrastruktury i strefy jako zakazane do fotografowania. To oznacza, że nie wszędzie można już swobodnie robić zdjęcia czy nagrywać filmy, nawet telefonem. Chodzi przede wszystkim o miejsca uznane za infrastrukturę krytyczną: mosty, zapory, linie energetyczne, lotniska czy węzły kolejowe.

Jak wygląda legalny zakaz fotografowania?

Zakaz musi być oznaczony w sposób widoczny i zgodny z rozporządzeniem. Oficjalny znak to tabliczka z piktogramem przekreślonego aparatu oraz napisem „Zakaz fotografowania. Art. 616a ustawy o obronie ojczyzny”. Bez takiego oznaczenia trudno mówić o naruszeniu przepisów.

Znak „zakaz fotografowania” (najczęściej biało-czarna tabliczka z przekreślonym aparatem) może być ustawiany tylko przez uprawnione służby i tylko w konkretnych miejscach, czyli:

  • na lub przy obiektach infrastruktury krytycznej (np. mosty, zapory, elektrownie, rafinerie, duże węzły komunikacyjne),
  • przy terenach wojskowych i obiektach związanych z obronnością,
  • w pobliżu instalacji strategicznych (np. magazyny paliw, stacje uzdatniania wody, rozdzielnie energii),
  • oraz przy niektórych budynkach administracji rządowej i służb mundurowych.

Znak może być umieszczony:

  • na ogrodzeniu,
  • na bramie wjazdowej,
  • na słupku przed wejściem lub wjazdem,
  • na tablicy informacyjnej obok tabliczki „teren prywatny”, „zakaz wstępu” itd.

Gdzie może się pojawić?

  • Mosty (np. kolejowe, drogowe)
  • Obiekty energetyczne i przesyłowe
  • Dworce i stacje kolejowe
  • Lotniska cywilne i wojskowe
  • Budynki administracji rządowej i wojskowej
  • Magazyny paliw, stacje uzdatniania wody

Nie oznacza to jednak, że wszystkie te obiekty są automatycznie zakazane do fotografowania. Kluczowe jest widoczne oznakowanie.

Gdzie szukać listy takich obiektów?

I tu zaczyna się problem: pełna lista obiektów objętych zakazem nie jest jawna. Wynika to z ich strategicznego charakteru.

Ale są trzy sposoby, żeby to sprawdzić w praktyce:

  1. Spójrz na tabliczki na miejscu – zgodnie z nowym prawem to właściciel lub zarządca musi oznakować teren, więc jeśli nie widzisz znaku – formalnie nie obowiązuje Cię zakaz.
  2. Zajrzyj do planu miejscowego lub BIP gminy – w dokumentach urbanistycznych mogą być oznaczone „tereny o ograniczonym dostępie” lub „teren infrastruktury krytycznej”.
  3. Sprawdź Mapy Google i Street View – to działa zaskakująco dobrze. Przed wizytą w danym miejscu przybliż mapę, sprawdź, czy teren jest ogrodzony, monitorowany, czy są jakieś ostrzeżenia.

Czy mogę robić zdjęcia z drona nad miastem?

To zależy. Jeśli latasz zgodnie z przepisami UZP (Unijnego Zharmonizowanego Prawa dla BSP), masz uprawnienia i przestrzegasz stref geograficznych BSP (geozon), nie powinieneś mieć problemu. Ale:

  • Zakaz fotografowania obowiązuje również drony.
  • Nad obiektami infrastruktury krytycznej może być ustanowiony zakaz lotu (NOTAM).
  • Jeśli dron nagra film z miejsc zakazanych, a Ty go opublikujesz – możesz odpowiadać jak za złamanie zakazu fotografowania.

W skrócie: nie lataj nad oznaczonymi obiektami i sprawdzaj strefy lotnicze.

Co grozi za złamanie zakazu?

Złamanie zakazu fotografowania może skutkować:

  • Grzywną do 5000 zł,
  • Aresztem do 30 dni,
  • Przepadkiem sprzętu (aparat, telefon, dron),
  • Odpowiedzialnością karną, jeśli czyn miał charakter szpiegowski lub sabotażowy.

W praktyce wiele zależy od intencji, miejsca i reakcji służb. Jeśli nie wiedziałeś o zakazie i nie publikujesz treści – możesz dostać pouczenie. Ale publikacja filmu z drona nad strategicznym mostem może być potraktowana znacznie surowiej.

Czy brak znaku zakaz fotografowania oznacza, że mogę robić zdjęcia?

Teoretycznie – tak. Prawo mówi jasno: zakaz obowiązuje tylko wtedy, gdy został oznaczony tabliczką. Czyli:

Jeśli nie ma tabliczki, możesz robić zdjęcia.

Ale jeśli zrobisz zdjęcie obiektowi strategicznemu, a służby uznają, że działałeś „z premedytacją”, mogą próbować zastosować inne przepisy (np. o działaniu na szkodę RP). Wtedy w grę wchodzi np. Art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny (tu odsyłamy częściowo do wcześniejszych przepisów, które regulowały m.in. to jakich obiektów nie wolno fotografować i gdzie latać nie wolno, bez zgody (nazwijmy to ogólnie) zarządcy/właściciela terenu.

W praktyce: rób zdjęcia z głową. Jeśli nie ma znaku – masz prawo, ale nie prowokuj.

Czy zakaz fotografowania dotyczy samego robienia zdjęcia, czy raczej ich użycia i publikacji?

Z ustawy o obronie ojczyzny (art. 616a) i towarzyszącego jej rozporządzenia wynika, że zakaz dotyczy przede wszystkim utrwalania obrazu obiektów strategicznych, a nie tylko ich publikacji. To oznacza, że:

  • Samo zrobienie zdjęcia może zostać uznane za naruszenie prawa, jeśli obiekt jest oznaczony znakiem zakazu.
  • Publikacja, przetwarzanie czy udostępnianie takiego zdjęcia w sieci może dodatkowo pogłębić odpowiedzialność – ale nie jest warunkiem koniecznym do kary​.

Staruszkowie z aparatem kontra zawodowy fotograf – czy prawo ich równo traktuje?

Niestety, tak – w teorii. Przepisy nie różnicują użytkowników według intencji (pamiątka vs komercja) ani statusu (amator vs zawodowiec). Kluczowe są:

  1. Lokalizacja obiektu
  2. Obecność oznaczenia zakazu fotografowania
  3. Samo wykonanie zdjęcia

W praktyce jednak, jak sugerują urzędnicy i dziennikarze, rozsądek służb będzie odgrywał dużą rolę. Ukaranie turysty za selfie wydaje się mało prawdopodobne – ale formalnie jest możliwe​.


A co z prywatną kolekcją zdjęć?

W teorii nawet zdjęcie do „szuflady” może naruszać przepisy, jeśli obiekt był oznakowany, a Ty wykonałeś zdjęcie z miejsca ogólnodostępnego. Prawo nie zawiera wyłączenia dla „użytku własnego”. To oznacza, że nawet pasjonat kolei czy mostów musi uważać, jeśli miejsce jest objęte zakazem i odpowiednio oznaczone.

Jak uzyskać pozwolenie i gdzie je wysłać?

Jeśli chcesz legalnie fotografować miejsce objęte zakazem, musisz… zacząć od podstaw – czyli od właściciela lub zarządcy obiektu. To on:

  • wie, czy rzeczywiście zakaz obowiązuje,
  • może udzielić zgody (np. na potrzeby filmu, reportażu czy zdjęć komercyjnych),
  • albo wskaże Ci właściwy urząd lub służbę, do której trzeba się zwrócić.

Krok po kroku:

  1. Zidentyfikuj właściciela/zarządcę obiektu
    – Może to być np. GDDKiA (most), PGNiG (stacja gazowa), Polskie Sieci Elektroenergetyczne (linia energetyczna), lokalny zarząd dróg, jednostka wojskowa lub prywatna firma.
  2. Skontaktuj się oficjalnie – najlepiej mailowo lub przez ePUAP
    – Opisz, co i kiedy chcesz nagrać / sfotografować, w jakim celu i gdzie opublikujesz materiał.
  3. Zachowaj potwierdzenia i zgody
    – Jeśli otrzymasz pisemne pozwolenie, miej je przy sobie w trakcie nagrań lub lotów dronem.

Uwaga:

Jeśli obiekt należy do wojska, ABW, policji albo dotyczy infrastruktury o znaczeniu krajowym, to zgodę może wydać Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych albo inna jednostka rządowa. Ale i tak pierwszy kontakt powinien iść przez zarządcę danego miejsca.

Co z wideorejestratorami, vlogami z podróży i spotterami?

Tutaj sprawa się komplikuje:

  • Wideorejestrator: nagranie mostu z auta to nie problem, dopóki nie publikujesz tego w sieci.
  • Vlog z podróży: jeśli w tle widać oznaczony obiekt, a Ty go pokazujesz i komentujesz, może to zostać potraktowane jako publikacja zakazanego materiału.
  • Spotting: fotografowanie samolotów przy lotnisku może być zakazane, jeśli teren jest objęty zakazem i oznakowany.

Najlepiej unikać publikowania zdjęć lub filmów z widocznymi oznaczeniami zakazu.

Zgodnie z interpretacjami nowych przepisów, samo nagrywanie strategicznych obiektów (np. mostów, tuneli) przez szybę auta nie łamie prawa, dopóki materiał nie trafia do sieci lub nie jest przetwarzany w sposób sugerujący publikację. Wideorejestratory używane w celach prywatnych (np. przy kolizji drogowej) nie są problemem. Ale wrzucenie filmu z jazdy przez oznakowany most może zostać zakwestionowane, jeśli obiekt był oznaczony tabliczką zakazu​.

Jeśli nagrywasz vloga z miejskiego spaceru i przypadkiem w tle uchwycisz np. terminal lotniska czy oznakowany most, problem pojawia się dopiero przy publikacji tego materiału. Szczególnie jeśli:

  • pokazujesz zakazany obiekt z bliska,
  • komentujesz jego funkcję lub wygląd (np. „a tutaj mamy most Grota, chroniący tunel strategiczny”),
  • nagrywasz z drona, który przelatuje nad oznakowanym obszarem.

Taka publikacja może być zinterpretowana jako „utrwalanie i rozpowszechnianie materiałów”, co może podpaść pod art. 616a ustawy o obronie ojczyzny.

Brzmi słabo? Dokładnie! Natomiast pamiętaj: celem przepisów nie jest zakazanie robienia zdjęć, ale ochrona strategicznych obiektów przed potencjalnym wykorzystaniem w celach nielegalnych. Fotografuj z głową – i nie daj się zaskoczyć! Najlepiej unikać publikowania zdjęć lub filmów z widocznymi oznaczeniami zakazu.

Podsumowanie: jak robić zdjęcia zgodnie z prawem i spokojem

  • Szukaj znaków: jeśli nie ma tabliczki z art. 616a, najpewniej możesz robić zdjęcia.
  • Nie publikuj materiałów z miejsc oznaczonych.
  • Uważaj na drony: sprawdzaj strefy lotu i NOTAM-y.
  • Jeśli masz wątpliwości, zapytaj o zgodę – to nic nie kosztuje.
  • Wideorejestrator to nie problem, ale vlog z komentarzem przy moście może już nim być.

Pamiętaj: celem przepisów nie jest zakazanie robienia zdjęć, ale ochrona strategicznych obiektów przed potencjalnym wykorzystaniem w celach nielegalnych. Fotografuj z głową – i nie daj się zaskoczyć!

Kategorie: Blog